Czy prebiotyki pomagają w walce z NAFLD?
Już w poprzednim stuleciu odkryto, że zdrowie jelit jest podstawą zapewnienia równowagi w naszym organizmie. XXI wiek to czas, kiedy na własnej skórze przekonujemy się, jaki wpływ mają zaburzenia żołądkowo-jelitowe na rozwój chorób cywilizacyjnych, w tym niealkoholowego stłuszczenia wątroby (NAFLD).
Najnowsze doniesienia naukowe potwierdzają wcześniejsze hipotezy dotyczące połączenia stanu jelit i funkcji wątroby, włączają dysbiozę oraz dysfunkcje bariery jelitowej do czynników ryzyka, nie tylko wystąpienia choroby, ale również do szybszej progresji oraz przejścia prostego stłuszczenia w niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby (NASH). Zarówno NAFLD jak i NASH są poważnym problemem zdrowotnym, zapadalność na te schorzenia rośnie wraz z rozwojem otyłości.
11 listopada 2020 r. na łamach czasopisma „Nutrients” ukazał się przegląd systematyczny wraz z meta-analizą dotyczący wpływu stosowania prebiotyków na parametry antropometryczne i biochemiczne pacjentów z NAFLD. Nasz zespół badawczy przeanalizował sześć randomizowanych badań klinicznych dotyczących stosowania prebiotyków w różnych stadiach NAFLD. Łącznie w badaniach uczestniczyło 242 pacjentów, w wieku od 38 do 52 lat. Średni czas podawania prebiotyku wahał się od 10 do 12 tygodni, a dawka suplementowanego błonnika wahała się od 10 g do 16 g na dobę. Grupa kontrolna otrzymywała maltodekstrynę lub rozdrobnioną pszenicę.
U pacjentów na diecie z dodatkiem błonnika nastąpił wyraźny spadek, kluczowych z perspektywy NAFLD, parametrów biochemicznych i antropometrycznych, do których zaliczamy:
- współczynnik masy ciała (BMI),
- stężenie aminotransferazy alaninowej (ALT),
- stężenie aminotransferazy asparaginianowej (AST),
- insulinę na czczo
- wskaźnik HOMA-IR, mówiący o rozwoju insulinooporności.
Wyniki badania pokazują, że błonnik powoduje korzystne zmiany u pacjentów z NAFLD i wspomaga leczenie choroby. Czy warto zatem zwiększyć ilość błonnika w diecie podczas leczenia NAFLD? Zdecydowanie TAK!