Pierwszy raport po tygodniu suplementacji bakterią A.muciniphila
Minęło 7 dni od rozpoczęcia suplementacji postbiotykiem z bakterią A.muciniphila i wielu z Was zadaje pytanie, czy czuć już jakieś bardziej konkretne zmiany i czy można porównać je do suplementacji probiotyku. Ja już w pierwszym tygodniu widzę pewne różnice.
Co zauważyłam?
Minęło 7 dni suplementacji i już widzę pewne zmiany związane z suplementacją. Po pierwsze już po 3-4 dniach suplementacji można było odczuć, że coś zaczęło się w brzuchu dziać. Co ciekawe, mniej więcej równocześnie zmniejszyła się intensywność wzdęć – co jest dla mnie o tyle ciekawą informacją, że mogłoby się wydawać, że wzmożona aktywność jelitowa zwiększy liczbę wzdęć, było jednak odwrotnie.
Jeśli chodzi o pierwszy tydzień suplementacji A.muciniphila, oceniam go dość dobrze. Nie ma żadnych efektów ubocznych, a już po kilku dniach można było zobaczyć pewne różnice.
Test postbiotyku wywołał duże zainteresowanie, szczególnie wśród użytkowników Instagrama. Dostaje więc wiele – na najciekawsze postaram się odpowiedzieć.
Jak porównuję suplementację postbiotyku do suplementacji probiotyku?
Na pewno mogę powiedzieć, że podczas suplementacji probiotykiem nie widziałam tak szybko zmiany. Probiotyk wywołuje u mnie podobne efekty związane z redukcją wzdęć, ale dzieje się tak dopiero po 2-3 tygodniach. Nie odczuwałam również do tej pory uczucia związanego z większym działaniem jelit – czy to dobrze, czy źle pewnie dowiem się w kolejnych tygodniach.
Czy po tygodniu stanęłam na wadze?
Absolutnie nie, tydzień to zbyt mały przedział czasowy, żeby zauważyć redukcję wagi, szczególnie przy relatywnie niewielkiej zmianie stylu życia. Należy pamiętać, że A.muciniphila wzmacnia efekty redukcji, które opierają się na zmniejszeniu ilości dostarczanych kalorii/zwiększonym wydatkowaniu.
Jakiego efektu spodziewam się po suplementacji?
Ciężko powiedzieć… W moich założeniach suplementacyjnych było zredukowanie masy ciała o dodatkowe 30% w stosunku do redukcji osiągniętej wyłącznie zmianą stylu życia. Dodatkowo dużą nadzieje pokładam w obniżeniu stężenia cholesterolu całkowitego, który mam rodzinnie podwyższony.
Za tydzień kolejny raport związany z suplementacją, napiszcie koniecznie w komentarzach, czy w pierwszym tygodniu zauważyliście jakąś różnicę!