Jak możemy pomóc stłuszczonej wątrobie cz.1
Tematem dość bliskim moich zainteresowań naukowych jest niealkoholowe stłuszczenie wątroby – ang. NAFLD, któremu chciałabym poświęcić kolejne wpisy. Dowiecie się z w nich, co jest przyczyną tej choroby i w jaki sposób możemy wspomagać jej leczenie. Nie będzie to jednak temat diety i aktywności fizycznej, a wspomaganie regeneracji wątroby przy zastosowaniu bezpiecznej suplementacji.
Zaczynając od samego początku…
Niealkoholowe stłuszczenie wątroby (ang. Non-alcoholic fatty liver disease, NAFLD) to jedna z najczęściej diagnozowanych schorzeń wątroby w Polsce. Plasuje się na podium, zaraz po alkoholowym stłuszczeniu wątroby. Choroba ta jest związana z nagromadzeniem się tłuszczu w komórkach wątroby, a kiedy tłuszcz przekracza ok. 5% masy całego narządu – mówimy o jego nadmiernym stłuszczeniu. Przyczyn powstania NAFLD może być wiele, jednak do najczęstszych należą brak wystarczającej aktywności fizycznej oraz błędy żywieniowe. Jakie to błędy? Przede wszystkim nadpodaż energetyczna związana z cukrami prostymi oraz tłuszczami nasyconymi.
Wyniki badań pokazują, że już krótkotrwałe pogorszenie żywienia, związane z miesięcznym podwojeniem kaloryczności posiłków powoduje wzrost stężenia markerów uszkodzenia wątroby, jakimi są aminotransferazy (ALT oraz ASP). Szczególnie powinniśmy uważać na zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych, tłuszczy trans, czy cukrów prostych (w tym fruktozy, która w 90% może być metabolizowana w wątrobie). NAFLD jest również związana z innymi chorobami cywilizacyjnymi, jakimi są: insulinooporność, cukrzyca typu II, czy otyłość. Okazuje się, że 1/3 populacji europejskiej zachoruje na NAFLD, a proporcja ta znacząco wzrasta w grupie osób z nadmierną masą ciała.
NAFLD – atak z wielu stron
NAFLD jest schorzeniem wieloczynnikowym i może manifestować się na wiele sposobów. Na początku inicjowane jest proste stłuszczenie, a po jakimś czasie pojawia się również stan zapalny. Jeśli nie zatrzymamy czynników stłuszczeniowych, może dojść do uszkodzenia istotnych z punktu widzenia metabolicznego struktur komórkowych. To może doprowadzić do zwłóknienia i w konsekwencji do marskości. Aby jednak do tego doszło, musi zadziałać wiele różnych czynników.
Wydaje się, że głównym inicjatorem NAFLD jest insulinooporność. Jest to stan w którym komórki naszego organizmu „nie odczytują” w sposób prawidłowy tego hormonu. To powoduje przewlekłe, podwyższone stężenie glukozy we krwi. Stan ten jest dla nas bardzo niekorzystny, dlatego nasz organizm produkuje więcej insuliny, aby „przezwyciężyć opór” komórek. W konsekwencji często u pacjentów z NAFLD mamy do czynienia z hiperinsulinemią (podwyższonym stężeniem insuliny) oraz hiperglikemią (podwyższonym stężeniem glukozy). Niestety taki stan niesie ze sobą poważne konsekwencje metaboliczne – rozwój stanu zapalnego, dysfunkcję mitochondriów, zwiększony stres oksydacyjny, zaburzenia metabolizmu tkanki tłuszczowej czy dysbiozę.
Jeśli ktoś z Was chciałby dowiedzieć się więcej o powstaniu NAFLD zapraszam do krótkiej lektury: https://phmd.pl/api/files/view/477150