Akkermansia muciniphila (Sanprobi Premium) – raport końcowy

Minęło 12 tygodni suplementacji i chciałabym wam przedstawić ostateczne podsumowanie. Wykonałam również badania biochemiczne krwi i muszę powiedzieć, że wyniki są lepsze niż się spodziewałam.

Koniec suplementacji przypadał kilka dni przed Świętami Bożego narodzenia, ale nie zdążyłam jeszcze zrobić podsumowania, więc uznałam, że początek 2024 będzie bardziej przystępnym terminem, ale do rzeczy….

Moje wrażenia z suplementacji

Cztery opakowania Sanprobi Premium (A. muciniphila w formie pasteryzowanej) udało mi się brać bez przerwy, bez pominięcia suplementu. Codziennie rano, na czczo, brałam 2 kapsułki i popijałam kilkoma łykami wody. Na początku, przez pierwszych kilka dni, można było odczuć „buzowanie” brzucha, zwiększenie ilości gazów, bez zapachu i, co ciekawe, bez wzdęć. Po kilku dniach takie objawy ustąpiły i już nie wróciły do końca suplementacji. Podczas tych 12 tygodni nie miałam większych wzdęć, nie odzywały się objawy związane z zespołem jelita nadwrażliwego (IBS), udało mi się uchronić przed panującymi w domu infekcjami. Ogólnie samopoczucie oceniam bardzo dobrze.

Waga i obwód talii

Pierwsze 3 tygodnie to był okres, w którym odnotowałam największy spadek wagi (ok. 1,5 kg), w kolejnych tygodniach spadek plasował się miedzy 0,5-1 kg, przy czym końcowa waga była niższa o ponad 4 kg. Jeśli chodzi o obwód talii, to spadek był bardziej regularny i również wyniósł ok. 4 cm. 

Bardzo chciałam wprowadzić zwiększoną aktywność, ale muszę przyznać, że ten okres był dla mnie wyjątkowo ciężki, ogrom pracy i nieprzespane noce z maluchem. Jeśli chodzi o modyfikacje żywieniowe, to przez 12 tygodni na drugie śniadanie była owsianka z orzechami, jogurtem i owocami jagodowymi.

Wyniki biochemiczne krwi

Jak już wiele razy podkreślałam, suplementacja A. muciniphilą powinna głównie poprawić wyniki badań biochemicznych, głównie profil lipidowy i gospodarkę węglowodanową. Tutaj wyniki przerosły moje oczekiwania – okazało się, że po okresie ciąży i karmienia piersią zwiększyła się u mnie insulina do wartości dwucyfrowej 13,2 μIU/mL. Wiem że zmiany hormonalne w tym okresie są bardzo częste, ale jednak nie były to dobre informacje. Po 3 miesiącach suplementacji insulina spadła do 7,1 μIU/mL, co było dla mnie absolutnym zaskoczeniem. Dodatkowo poprawił się profil lipidowy (cholesterol całkowity z 218 mg/dL na 208 mg/dL i cholesterol LDL mg/dL z 138 mg/dL na 122 mg/dL).

Moje podsumowanie

Nie muszę was raczej przekonywać, że w moim przypadku suplementacja okazała się bardzo trafiona. Wydaje mi się, że Sanprobi Premium jest skierowane właśnie do osób, które borykają się z dysregulacją hormonalną, szczególnie związaną z gospodarką węglowodanową. Efekt redukcji masy ciała bardziej postrzegam jako pozytywny efekt uboczny zmian, jakie towarzyszyły podczas suplementacji, niemniej jednak cieszy on bardzo.

Jeśli zastanawiacie się nad supelemntacją wejdźcie na stronę producenta, gdzie znajdziecie wszystkie informacje dotyczące postbiotyku:

https://akkermansia.pl/?affiliates=11

Przeczytaj więcej:

Przeczytaj także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *