Raport po 9 tygodniach suplementacji Akkermansią muciniphilą

Za mną kolejne 3 tygodnie suplementacji, kolejne -0,5 kg i trochę przemyśleń. Kto przede wszystkim będzie widział największe efekty suplementacji?

W Internecie możecie znaleźć bardzo różne opinie na temat bakterii Akkermansia muciniphila, od „zupełnie nie działa” po „jestem bardzo, bardzo zadowolona z suplementacji”. Do mnie w wiadomościach prywatnych też docierają bardzo różne sygnały. Z czego może to wynikać?

Po pierwsze oczywiste jest, że odpowiedź na suplementacje to kwestia indywidualna i nie wszyscy będą odpowiadać na nią tak samo. Bardzo podobny mechanizm widzimy w przypadku zwykłych probiotyków, np. osoby z zespołem jelita nadwrażliwego (IBS) będą odczuwały znacznie większe korzyści z suplementacji – będzie dla nich realnie zauważalne, niż osoby, które nie mają na co dzień problemów żołądkowo-jelitowych.

Po drugie, badania kliniczne bakterii A. muciniphila opierały się (co cały czas podkreślam) głównie na poprawie parametrów metabolicznych, które są dla nas najbardziej istotne, z punktu widzenia prewencji chorób sercowo-naczyniowych i dotyczyły pacjentów otyłych. Skoro nie mamy nadmiaru tkanki tłuszczowej, a nasze parametry są w normie, nasze efekty będą niewidoczne, ale to nie znaczy, że ich nie ma.                                                                                                                                       

Kto MOIM ZDANIEM (i na razie tylko moim) może odnieść największe efekty suplementacji bakterią Akkermansia muciniphila:

1. Osoby z nadwagą i otyłością.

2. Osoby z zaburzeniami metabolicznymi.

3. Osoby z zaburzeniami hormonalnymi

4. Osoby po okresowej „przebudowie” homornalnej, np. jak w moim przypadku – jestem mamą po ciąży i karmieniu piersią

Już za 3 tygodnie – przed świętami – raport końcowy z wynikami biochemicznymi krwi.

Przeczytaj więcej:

Przeczytaj także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *